![]() |
Finestra - wnętrze (źródło [1]) |
Słowem wstępu
W pobliżu Politechniki Łódzkiej znajduje się kilka lokali, w których można tanio (choć nie zawsze smacznie) zjeść, napić się, czy po prostu spotkać się ze znajomymi. Część z tych knajp istnieje niezmiennie od lat i wytrzymuje okres wakacyjny, kiedy studentów w okolicy jest jak na lekarstwo, a część - niestety - kończy swoją działalność wraz z końcem roku akademickiego.Jaki jest przepis na sukces w przypadku lokali usytuowanych w okolicy ul. Stefanowskiego? Czy wystarczy serwować średniej jakości jedzenie i tanie piwo? Zdecydowanie: NIE. Takie knajpy w końcu tu już są - mowa o Indeksie i Tawernie obecnych w politechnicznym krajobrazie od wielu lat. By móc z nimi konkurować, lokal powinien wyróżniać się czymś więcej - ciekawym menu, wystrojem, czy niepowtarzalną atmosferą. Spełnienie choć jednego z tych warunków, pozwoli przyciągnąć nie tylko studentów, ale i klientów spoza kampusu akademickiego.
Taką atmosferę udało się stworzyć Finestrze. Jest to na pozór zwyczajna pizzeria, nie różniąca się od swoich osiedlowych odpowiedników, a jednak jest w niej coś, co przyciąga nie tylko w czasie "okienka", ale i w piątkowy wieczór czy sobotnie popołudnie. Co to takiego? Oprócz smacznego i taniego jedzenia - przyjazna atmosfera. Finestra jest to typowo rodzinny interes. I znów sprawdza się przysłowie o pańskim oku, które konia tuczy. Dzięki zaangażowaniu właścicieli, udało im się stworzyć pizzerię, która śmiało może konkurować nie tylko z pobliskimi studenckimi knajpami, ale i sieciówkami takimi jak Da Grasso, Solo czy Presto.