27 stycznia 2013

Pizzeria Pomodoro - buon appetito!


Słowem wstępu

Bardzo długo czekaliśmy na pojawienie się w Łodzi prawdziwej włoskiej pizzerii. Co prawda, typową dla Italii pizzę na cienkim cieście można zjeść już w kilku innych łódzkich lokalach (np. Buddha Pubie, Tari Bari Bistro, czy Bella Napoli), jednak ciągle czuliśmy w tym temacie pewien niedosyt. Dlatego bardzo ucieszyliśmy się na wieść o otwarciu Pomodoro - pizzeri założonej i prowadzonej przez polsko-włoskie małżeństwo. 

Udając się do tej stosunkowo nowej pizzerii, usytuowanej w niezbyt lubianej przez nas części Łodzi (na ulicy Rewolucji 1905 r.), byliśmy pełni nadziei, że w końcu znajdziemy w naszym mieście prawdziwą włoską kulinarną enklawę.

Czy Pomodoro sprostało naszym wymaganiom? Jaką jest nasza opinia na temat tego lokalu? Tego i nie tylko dowiecie się z poniższej recenzji. Zapraszamy do lektury oraz do komentowania (jeśli chcielibyście coś dodać lub z czymś się nie zgadzacie).


Gdzie i kiedy?


Adres: ul. Rewolucji 1905 r. 4

Strona www: www.pomodoropizza.pl (bardzo ładna!)

Telefon: 42 233 54 54


Godziny otwarcia:
Wt. - Niedz.12:00 - 22:00
Pon.nieczynne (jak we Włoszech :))


Pierwsze wrażenie

Można powiedzieć, że Pomodoro spodobało się nam od "pierwszego wejrzenia". Proste, przytulne wnętrze, w którym dominującym kolorem jest ciepła, ale nie drażniąca oczu, czerwień. Na ścianach można znaleźć sporo włoskich motywów - fotografie z włoską architekturą, gwiazdami kina, samochodami, a nawet okazałych rozmiarów fototapetę przedstawiającą krzywą wieżę w Pizie.

Pomodoro pizzeria Łódź
Pomodoro (kliknij aby powiększyć)

Lokal podzielony jest na dwie części. W pierwszej znajduje się bar oraz lada z podwyższonym krzesłami (zdjęcie poniżej) - idealna dla osób, które wpadły do Pomodoro, żeby na szybko coś przekąsić. W drugiej części, oprócz stolików, usytuowany jest słusznych rodzajów piec, w którym włoscy kucharze na oczach gości wypiekają swoje specjały.

Do Pomodoro pierwszy raz wybraliśmy się w mroźną niedzielę i szczerze powiedziawszy, byliśmy mocno zaskoczeni tym, że prawie wszystkie stoliki były zajęte. Dzięki pełnemu obłożeniu lokalu, w środku było gwarno i radośnie. Niestety trochę za chłodno - zwłaszcza jeśli siedziało się przy oknie (o wątpliwym uszczelnieniu), a nie bliżej pieca. Przy kolejnej wizycie - tym razem w środku tygodnia - sytuacja się powtórzyła. Musieliśmy uzbroić się w cierpliwość i poczekać w kolejce na wolny stolik. Na szczęście w środku było już trochę cieplej.

Na marginesie warto wspomnieć również o tym, że Pomodoro jest miejscem wyjątkowo przyjaznym rodzinom z dziećmi. Właściciele zadbali o stworzenie dla dzieciaków kącika zabaw, w którym najmłodsi goście mogą m.in. bawić się w robienie zabawkowych wypieków. Takie podejście jest zgodne z włoską mentalnością - mieszkańcy Płw. Apenińskiego dbają o to, by ich pociechy od najmłodszych lat uczestniczyły w życiu towarzyskim. A zatem - zamiast zostawiać dzieci w domu, zabierają je ze sobą do restauracji i wspólnie z nimi "biesiadują".

Pomodoro pizzeria Łódź
Pomodoro (kliknij aby powiększyć)

Obsługa

Jak już we wstępie wspomnieliśmy, pizzerię prowadzi polsko-włoskie małżeństwo. Podział ról jest nieco inny niż w tradycyjnych polskich rodzinach - bo to mąż (Włoch) gotuje, a żona (Polka) zajmuje się całą resztą - wita gości, zbiera zamówienia, obsługuje kasę, no i, co najważniejsze, zabawia rozmową. Między sobą para rozmawia oczywiście po włosku. Dzięki temu chwilami można ulec złudzeniu, że to prawdziwa tratoria gdzieś na północy Półwyspu Apenińskiego. Oprócz małżeństwa, w lokalu pracują także inne osoby - kucharze i kelnerki. Bez ich pomocy, w obliczu natłoku gości, właściciele raczej by sobie nie poradzili...

Obsługę oceniamy bardzo pozytywnie. Urzekł nas zwyczaj podawania pizzy do stołu przez Włocha - Antonio - który zagaduje do gości po włosku - życzy smacznego, opowiada o pizzach, proponuje oliwę... Jest niezwykle otwarty na rozmowę, także polecamy wszystkim władającym "włoszczyzną" usiąść gdzieś w zasięgu wzroku Antonio. Na pewno chętnie utnie sobie z Wami pogawędkę :-)

Menu

Pomodoro to przede wszystkim menu "pizzowe". Do wyboru mamy około 25 kompozycji smakowych, jednak jeśli żadna nie przypadnie Wam do gustu, możecie stworzyć swoją własną pizzę.

Podczas pierwszej wizyty zdecydowaliśmy się na Verdure grigiliante (mozarella, warzywa grilowane: cukinia, bakłażan, papryka), z tym że uzupełniliśmy ją o pyszne włoskie salami (pozdrawiamy wszystkich mięsożerców!). Przy kolejnej wizycie skusiliśmy się na Romę (mozarella, sardela, kapary) - bardzo oryginalny smak, chociaż pizza okazała się odrobinę za słona, przynajmniej jak na moje podniebienie.

Oprócz wariantów bardziej klasycznych - z sosem pomidorowym, warto spróbować którejś z pizz białych. Na pewno zrobimy to przy kolejnej wizycie, bo co do tego, że jeszcze nie raz (i nie dwa) pojawimy się Pomodoro, nie mamy żadnych wątpliwości.

Pomodoro pizzeria Łódź
Pomodoro (kliknij aby powiększyć)

Charakteryzując pizzę z Pomodoro posłużyłabym się w pierwszej kolejności przymiotnikiem "lekka". Drodzy czytelnicy: jeśli chcecie się najeść, radzimy Wam zamówić po jednej pizzy na osobę. Przy pierwszej wizycie tego nie zrobiliśmy, spodziewając się, że włoski placek będzie na tyle pokaźnych rozmiarów, że jedna osoba mu nie podoła (do tego przyzwyczaiły nas inne pizzerie i nie mówię tu o pizzeriach sieciowych, tylko o tych, w których jadaliśmy we Włoszech, czy łódzkim Buddha Pubie i Tari Bari).Za drugim razem, nie popełniliśmy już tego samego błędu i zamówiliśmy dodatkowo arancini di riso.

W kwestii smaku, nie mamy pizzy z Pomodoro absolutnie nic do zarzucenia. Jest przepyszna. Cieniuteńkie ciasto przypieczone lekko na brzegach, świeże składniki (podobno prosto z Italii) rozpływające się w ustach... Dzięki centralnemu położeniu pieca, goście mogę obserwować cały proces powstawania pizzy, co również bardzo nam przypadło do gustu. Warto podkreślić, że pizze pieczone są w typowo włoski sposób - ciasto ze składnikami piecze się przez 2-3 minuty w temperaturze ok. 450°C w piecu opalanym drewnem dębowym bądź bukowym.

Oprócz pizz, w karcie znalazły się także inne włoskie przekąski m.in. wspomniane już arancini di riso, a także calzone fritto i panozzi - kanapki z ciasta do pizzy. Arancini są po prostu genialne. Z tego co wiem,  Pomodoro jest póki co jedynym miejscem w Łodzi, gdzie można skosztować tego sycylijskiego specjału.

Poza stałymi pozycjami z karty, Pomodoro zaskakuje klientów także innymi oryginalnymi daniami z kuchni włoskiej - takimi jak chociażby gramigni z dynią i kiełbasą z polewą z kremu balsamicznego z Modeny, makaron tagliatelle z grzybami, makaron gramigna z zielonym groszkiem i mortadellą... O tym, co nowego lub niestandardowego można zamówić danego dnia, fani Pomodoro mogą dowiedzieć się z facebooka albo bezpośrednio na miejscu.

Ceny

Ceny w Pomodoro kształtują się następująco:
Pizza z sosem pomidorowym12 - 27 zł
Pizza biała (bianche)24 - 27 zł
Pieróg (calzone)24 - 25 zł
Kanapki z ciasta na pizzę (panozzi)18 zł
Smażaki (fritto)10 - 20 zł
Przystawki25 zł
Sałatki20 zł
Desery13 - 15 zł
Napoje ciepłe5,5 - 9 zł
Napoje zimne4 - 5,5 zł
Piwo butelkowane6 - 7 zł
Wino13 zł (250 ml) / 25 zł (500 ml) / 40 zł (1 litr)

Choć rozpiętość cen pizzy z sosem pomidorowym to 12 - 27 zł, warto zaznaczyć, że jedynie dwie pizze (najprostsze) kosztują poniżej 20 zł (12 i 13 zł), natomiast cena zdecydowanej większości pizz oscyluje wokół 23 zł. Czy to dużo czy mało za prawdziwie włoską pizzę, której składniki sprowadzane są bezpośrednio ze słonecznej Italii - pozostawiamy Wam, drodzy czytelnicy, do oceny.

Pomodoro pizzeria Łódź
Pomodoro (kliknij aby powiększyć)

Minusy

Przyznam, że dosyć ciężko wskazać konkretne minusy tego lokalu. Co prawda można doczepić się lokalizacji - ciężko znaleźć miejsce parkingowe na ul. Rewolucji. Można też narzekać na to, że tak ciężko o wolny stolik w środku, a ponieważ właściciele wycofali się z rezerwowania stolików, idąc do Pomodoro nigdy nie ma się pewności czy będzie wolny stolik, a jeśli nie to ile czasu trzeba będzie czekać, aż coś się zwolni... Z drugiej strony, to wszystko ma także swój urok i sądzę, że jeśli idzie się do Pomodoro pamiętając o ryzyku czekania, rozczarowanie i zniecierpliwienie jest mniejsze... Zwłaszcza, że smak pizzy wynagradza te niedogodności z nawiązką.

Po naszej pierwszej wizycie w "minusach" miały znaleźć się uwagi dotyczące menu. Karty były bowiem nieczytelne oraz było ich za mało. Na szczęście właściciele szybko naprawili swój błąd i podczas drugiej wizyty mogliśmy już skorzystać z nowego menu. Cieszy mnie, że nie zabrakło w nim miejsca na tzw. "legendę" (na końcu menu), w której klienci mogą znaleźć wyjaśnienie obcobrzmiących nazw niektórych składników.

Pomodoro dostaje ode mnie małego minusa za plecione podkładki pod talerze. Jestem zakochana we włoskich papierowych podkładkach (odsyłam tu do recenzji Tari Bari), które uważam za najbardziej schludny i higieniczny wariant. Trochę piszę to żartem, bo to moje "widzimisię". Idąc do włoskiej pizzerii byłam pewna, że jej właściciele, mieszkający przecież przez tyle lat w Italii, sięgną po to oczywiste rozwiązanie i dlatego odrobinę się zawiodłam.

Męski punkt widzenia

Choć Pomodoro całkiem niedawno pojawiło się na kulinarnej mapie naszego miasta, to już czuję, że ma duże szanse stać się miejscem kultowym i bardzo popularnym (a może już się stało?). Pizzerią, którą Łodzianie polecają sobie nawzajem (oraz przyjezdnym) i do której chętnie wracają.

Schludny wystrój, rodzinna atmosfera, sympatyczna obsługa, przyjemna muzyka i prawdziwie włoska pizza - byłoby idealnie, gdyby nie... lokalizacja. Z jednej strony dobrze, że Pomodoro w ogóle powstało, z drugiej - marzy mi się, że za jakiś czas właściciele zdecydują się na przeprowadzkę do większego lokalu (więcej stolików!) znajdującego się w lepszej części centrum. 

Końcowa ocena

Podsumowując powyższą recenzję - jednogłośnie stwierdzamy, że pizzeria Pomodoro jest miejscem, które zdecydowanie każdy powinien odwiedzić. Przyjemny wystrój, pyszna włoska pizza i cudowna obsługa sprawiają, że Pomodoro jest idealnym miejscem na prawie każdą okazję - od szybkiego lunchu, poprzez rodzinny obiad, a na randce kończąc. W skrócie: polecamy!

Pomodoro otrzymuje od nas ocenę 9/10


PS
Gorąco zachęcamy do lektury naszego wywiadu z właścicielką Pomodoro - pierwszego wywiadu z serii "Rozmów Kuchennych". Przyjemnej lektury!


6 komentarzy:

  1. niestety raz dostalam przypalona, zauwazylam w domu, troche sie zrazilam, na poczatku pizza byla lepsza, gdy zaczelo przychodzic duzo ludzi jakosc spadla, ale to i tak najlepsza pizza

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety spotkałam się z nieprzyjemną obsługą. poszłam z grupą znajomych, gdy zjedliśmy i czekaliśmy na rachunek dobrze się bawiliśmy śmiejąc i wygłupiając, gdy podszedł do nas właściciel i zaczął gadać po włosku, którego nikt z nas nie rozumiał. na koniec powiedział, że mamy zapłacić i wyjść... dodam, że pizza była spalona na brzegach a niedopieczona w środku... jeśli tak ma wyglądać pizza włoska to nie jadę do włoch...

    OdpowiedzUsuń
  3. pizza jest mała, niezbyt smaczna, tłusta i śmierdziała smalcem - zjedliśmy bo głodni ale bez szału. My nie polecamy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pizza była okropna.Całkowicie bez smaku. Do tego nie dostaliśmy tego czego zamawialiśmy pomylono nasze zamówienie nawet od nikogo nie usłyszeliśmy słowa przepraszam.Do tego za to co zamówiliśmy powinniśmy zapłacić 58 zł a rachunek wyniósł 76 zł.No do tej pory nie możemy z mężem uwierzyć że za podwójne ciasto zapłaciliśmy 10 zł od pizzy.KATEGORYCZNE NIE POLECAM! NAJGORSZA PIZZA JAKĄ JEDLIŚMY!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że nie można ocenić / przyznać gwiazdek , ale pizzeria jest wyjątkowa, a same pizze świetne. Robione przez prawdziwego włocha, a nie to co teraz daje się w restauracjach ... jakieś odmrażane wynalazki chemików.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie to ta pizzeria niczym szczególnym się nie wyróżnia. Podzielam też opinię tego spamera powyżej - szkoda, że nie możemy my jako użytkownicy oceniać za pomocą gwiazdek, ale na blogspocie to ciężki orzech do zgryzienia :(

    OdpowiedzUsuń

Uwaga - wszystkie komentarze są moderowane. Zastrzegamy sobie prawo do nieopublikowania komentarzy wulgarnych, obraźliwych, niemerytorycznych lub niezawierających konstruktywnej krytyki.