29 grudnia 2013

Cafe Verte - idealne na długie zimowe wieczory

Cafe Verte Łódź od Kuchni

Słowem wstępu

Choć za oknami nie zagościła jeszcze na dobre zima, to mimo wszystko tę porę roku najchętniej przeczekalibyśmy w domu pod puchową kołdrą, albo... w przytulnej kawiarni z aromatyczną kawą w dłoni i pyszną szarlotką na talerzu. Wśród wielu łódzkich kawiarni jest jedna, która idealnie, naszym zdaniem, nadaje się na ów "schron", a jest nią Cafe Verte znajdujące się w bramie przy ul. Piotrkowskiej 113/115.

Serdecznie zapraszamy do lektury recenzji tej kawiarni oraz, jak zawsze, do komentowania. Chętnie poznamy Waszą opinię na temat tego kameralnego lokalu.

24 listopada 2013

Punjab Garden - pakistańska kuchnia na obrzeżach Łodzi

Punjab Garden Lodz od Kuchni

Słowem wstępu

Jeśli jesteście już trochę zmęczeni knajpami z wystrojem na modłę skandynawską, serwującymi burgery naprzemiennie z makaronami i pizzami... Jeśli macie ochotę na odrobinę egzotyki, bardziej zdecydowanego smaku, którego nie jesteście w stanie odtworzyć w domowym zaciszu, a jednocześnie nie szukacie lokalu z oryginalnym, pięknym wnętrzem, zdecydowanie powinniście wybrać się na wycieczkę do Punjab Garden.

Punjab Garden to póki co jedyna restauracja w Łodzi specjalizująca się w kuchni pakistańskiej. Oprócz oryginalnej kuchni, ma również dość niecodzienną lokalizację - położona jest z dala od centrum Łodzi  przy ulicy Łaskowice. A jednak istnieje niezmiennie już od czternastu (sic!) lat i ciągle ma swoich wiernych "wyznawców". Czy i my dołączyliśmy do tego grona? Dowiecie się tego z poniższej recenzji. Przyjemnej lektury!

3 listopada 2013

Zapiekarnia & Plackolandia - Świeżo & Smacznie




Aktualizacja
W wakacje 2015 Zapiekarnia odsłoniła swoje nowe oblicze - nowe logo, odświeżony wystrój, stoliki na zewnątrz... Na szczęście!

Słowem wstępu

Nie zawsze mamy czas, ochotę lub fundusze na to, żeby stołować się w restauracjach. Czasem chcemy po prostu zjeść coś "na szybko". Przyzwyczailiśmy się jednak do tego, że z szybkością bardzo często idą w parze wątpliwej jakości i (o zgrozo!) świeżości składniki. Innymi słowy - szybko najczęściej znaczy niezdrowo i niezbyt smacznie. Ale czy tak musi być zawsze?

Śpieszymy z odpowiedzią: nie musi! Na szczęście są w naszym mieście miejsca, do których możecie wpaść na szybki posiłek bez obawy o ewentualne żołądkowe nieprzyjemności. Jednym z takich miejsc jest Zapiekarnia & Plackoladia mieszcząca się u zbiegu ulic Narutowicza i Piotrkowskiej. Dzisiejsza krótka recenzja będzie poświęcona właśnie temu lokalowi. Zapraszamy do lektury!

27 października 2013

[Łódź Aktywna] Październik o smaku kawy

Festiwal Kawy 2013 Lodz od Kuchni

Przez pierwsze dwa tygodnie października w centrum Łodzi unosił się zapach kawy, a średnie stężenie kofeiny w żyłach łodzian wyraźnie wzrosło. Wszystko to z powodu 3. edycji Festiwalu Kawy, na którą gorąco Was zapraszaliśmy we wpisie z początku tego miesiąca.

Ponieważ wszystko co dobre (a w szczególności kawa!), szybko się kończy, czas na krótkie podsumowanie tego wydarzenia. Która kawiarnia wygrała konkurs na najlepszą kawiarnię festiwalową, która zaserwowała najlepsze espresso, a która cappuccino? I jakie są nasze wrażenia po tym dwutygodniowym łódzkim święcie kawy? Jesteśmy Wam winni odpowiedzi na powyższe pytania i oto one :-)

1 października 2013

[Łódź Aktywna] Festiwal Kawy 2013 - zapowiedź



Łódź od Kuchni zaprasza wszystkich miłośników kawy (i nie tylko) na wyjątkowe wydarzenie, które odbędzie się już w tym miesiącu w naszym mieście! Jeśli zaliczacie się do grona osób, które nie wyobrażają sobie życia bez kofeiny, nie możecie sobie pozwolić na "przespanie" 3. edycji Festiwalu Kawy!

Gorąco zachęcamy do zapoznania się z zapowiedzią tego wydarzenia, którą dla Was przygotowaliśmy. Jest krótka, treściwa i odpowiada na trzy podstawowe pytania: "kiedy?", "gdzie?" i "co?". Więcej do szczęścia nie potrzeba ;-)

25 września 2013

[Rozmowy Kuchenne] Zaraz Wracam

Zaraz Wracam Łódź od Kuchni

Wielu uważa, że w tym klimatycznym, niewielkim lokalu znajdującym się w bramie przy ul. Piotrkowskiej 101, można zjeść najlepszą tartę w Łodzi. Ponad pół roku temu na Łodzi od Kuchni opublikowaliśmy recenzję tego miejsca, zaś dziś prezentujemy wywiad z Grzegorzem Sierbą - współwłaścicielem bistro Zaraz Wracam.

Rozmowa ta jest kontynuacją naszego cyklu "Rozmów Kuchennych", dzięki któremu macie szansę poznać opisywane przez nas lokale "z tej drugiej strony". Spojrzeć na nie z perspektywy osób, które je stworzyły, prowadzą i rozwijają.

Jak powstało Zaraz Wracam? Kto stoi za sukcesem tego lokalu? "Mam pomysł na knajpę, ale nie mam pieniędzy, by wystartować" - czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? I dlaczego już nigdy nie zobaczycie oferty tego bistro na grouponie? ;-) Serdecznie zapraszamy do lektury!


25 sierpnia 2013

Mega Burger - czy na pewno taki "mega"?


Słowem wstępu

Bez wątpienia rok 2013 jest rokiem... burgerów. Najpierw (już w połowie zeszłego roku) zaczęły się one pojawiać w menu lokali serwujących również inne jedzenie - np. w MEG MU (recenzja), w Drukarni (recenzja), w Tari Bari Bistro (recenzja) czy nawet w restauracji El Toro (recenzja). Następnie przyszedł czas na lokale specjalizujące się w burgerach - tzw. "burgerownie".

Pierwszym takim miejscem na gastronomicznej mapie Łodzi był Mega Burger - lokal znajdujący się na rynku łódzkiej Manufaktury, w tzw. Alei Rzemiosł (tuż obok naleśnikarni Suzette (recenzja)). Zachęceni chwytliwym hasłem reklamowym - "wielkie smaki Ameryki w małym lokalu" - wybraliśmy się tam na burgerową (i nie tylko) ucztę, a dzisiaj dzielimy się z Wami naszymi wrażeniami.

Życzymy przyjemnej lektury i serdecznie zachęcamy do dyskusji w komentarzach!


4 sierpnia 2013

Montenegro - kulinarna wyprawa na Bałkany



Słowem wstępu

Marzy Wam się wakacyjna podróż na Bałkany i wciąż odkładacie to marzenie "na później"? Nic straconego. Przygodę z klimatami bałkańskimi możecie zacząć od wizyty w restauracji Montenegro - lokalu znajdującego się w centrum Łodzi, na ulicy Wólczańskiej.

Specjalnością Montenegro, jak sama nazwa wskazuje, są dania kuchni bałkańskiej. Restaurację założył Czarnogórzec - Dragan Popović - menedżer piłkarski i koszykarski, który tęskniąc za wyjątkowymi smakami kuchni z rodzinnych stron, postanowił  stworzyć w Łodzi namiastkę swojej ojczyzny - miejsce, które klimatem będzie przypominało odległe Bałkany. Czy mu się to udało? Czym zaskoczyła nas restauracja Montenegro? Komu w szczególności możemy ją polecić?

Jeśli chcecie pozać odpowiedzi na powyższe pytania, zachęcamy Was do lektury naszej recenzji, a tych, którzy już odbyli kulinarną wyprawę do Montenegro, tradycyjnie już zachęcamy do podzielenia się z nami i pozostałymi czytelnikami Łodzi od Kuchni swoimi odczuciami w komentarzach. Przyjemnej lektury!

16 lipca 2013

Trattoria Domenica - dobry pomysł na niedzielny obiad


Słowem wstępu

Długo nie mogliśmy się doczekać momentu, kiedy w łódzkich lokalach obok grubego placka suto polewanego sosem czosnkowym, zagości klasyczna cienka włoska pizza. Na szczęście w ostatnim czasie takich miejsc jest coraz więcej. Obok niedoścignionego Pomodoro (nasza recenzja), smaczną pizzą uraczą nas między innymi Tar Bari Bistro (nasza recenzja), czy Buddha Pub (nasza recenzja).

Jeszcze do niedawna ciężko nam było sobie wyobrazić, że rodowity włoski placek mógłby pojawi się również w osiedlowych pizzeriach i restauracjach. A jednak, wszystko wskazuje na to, że cienka pizza powoli zaczyna wypierać swoją grubszą polską koleżankę także z osiedlowych lokali. Doskonałym przykładem na to jest bohaterka dzisiejszej recenzji - Trattoria Domenica.

Jeśli mieszkacie na Retkini lub w jej okolicach, a jeszcze nie słyszeliście o tym lokalu - gorąco zachęcamy Was do zapoznania się z poniższą recenzją. Zaś tych z Was, którzy już odwiedzili Domenicę, tradycyjnie zapraszamy do dyskusji w komentarzach. Przyjemnej lektury!

23 czerwca 2013

[Rozmowy Kuchenne] Foto Cafe 102

Foto Cafe 102 Lodz od Kuchni

Większość łodzian doskonale kojarzy Foto Cafe 102 (nasza recenzja), jednak z pewnością nie wszyscy znają jego historię...

Od czego to wszystko się zaczęło, kto stoi za sukcesem popularnej klubokawiarni, co zrobić, żeby "zawisnąć" na ścianach Foto Cafe 102, jakie koktajle szczególnie warto tam zamawiać - na te tematy (i nie tylko) rozmawialiśmy z Bartkiem - event managerem, szefem baru i barmanem Foto Cafe 102. 

Zapraszamy do lektury naszego kolejnego wywiadu w ramach cyklu "Rozmowy Kuchenne"!

11 czerwca 2013

[Łódź Aktywna] Festiwalowe szaleństwo


W miniony weekend Łódź ogarnęła prawdziwa festiwalowa gorączka. Festiwal Dobrego Smaku, Festiwal wina i sera, a na dodatek jeszcze Fotofestiwal 2013. Aż miło było popatrzeć na łodzian, którzy korzystając ze sprzyjającej aury opuścili swoje mieszkania, by rzucić się w festiwalowy wir doznań smakowych i estetycznych. Serdecznie zapraszamy do lektury naszej relacji z 10. edycji Festiwalu Dobrego Smaku!

3 czerwca 2013

Piknik - changes, sweet changes?



Słowem wstępu

Ulica Traugutta od jakiegoś czasu pretenduje do miana gastronomicznej mekki Łodzi: The Dorsz (nasza recenzja), Owoce i Warzywa, Tapas y Vino (nasza recenzja), Varoska, Chłopskie Jadło, Columbus Cafe, W te pędy, a do niedawna: Locanda - przytulna restauracja w klimacie rustykalno-śródziemnomorskim, która serwowała m.in. całkiem smaczną pizzę na cienkim cieście. Mimo że nie byliśmy wielkimi fanami Locandy to jednak ze zdziwieniem przyjęliśmy fakt jej zniknięcia...

Aż tu nagle, ni stąd ni zowąd, pojawił się Piknik. W dzień - restauracja, w piątkowo-sobotnie wieczory - klub, czyli połączenie dość nietypowe jak na łódzkie standardy. Wnętrze lokalu zmieniło się nie do poznania. Menu również przeszło gruntowną przemianę, chociaż w dalszym ciągu dominuje kuchnia włoska. Pozostał natomiast ten sam właściciel lokalu, który najwyraźniej poczuł pęd do zmian i postanowił na własną rękę przeprowadzić "kuchenną rewolucję".

Czy takie gruntowne zmiany w lokalach są niezbędne? Czy są jedynym sposobem na przyciągnięcie nowych klientów? Czy każda restauracja/bar/pub mają swój "termin ważności"? Jakie jest Wasze zdanie?

Zachęcamy Was do lektury naszej recenzji oraz do dyskusji w komentarzach.


19 maja 2013

Drukarnia - na czym polega jej fenomen?


Słowem wstępu

Drukarnia Skład Wina & Chleba już od pierwszych dni istnienia cieszy się niesłabnącą popularnością wśród łodzian. Ciężko tam o wolny stolik - nie tylko w godzinach lunchowych i wieczornych, ale również w  porze śniadaniowej (przynajmniej w weekendy). Jest to zjawisko dość niespotykane jak na standardy łódzkich lokali parających się gastronomią...

Na czym polega fenomen Drukarni? Czy jej popularność jest zasłużona, czy to tylko chwilowa moda, która minie, gdy na horyzoncie pojawi się inny lokal, w którym warto będzie "bywać"? (a może już się pojawił?) O tym i nie tylko przeczytacie w naszej recenzji - świeżuteńkiej niczym chleb i bagietki wypiekane w Drukarni. Zachęcamy do lektury!

12 maja 2013

Tapas y Vino - w tęsknocie za Hiszpanią


Aktualizacja
Z przykrością informujemy, że Tapas y Vino, lokal któremu bardzo mocno kibicowaliśmy zniknął z kulinarnej mapy Łodzi. Mimo solennych obietnic nie powrócił w nowej odsłonie w nowej lokalizacji. A szkoda bo w łodzi ciągle jest miejsce na porządny tapas bar...

Słowem wstępu

Ci, którzy śledzą naszego bloga wiedzą, że jesteśmy fanami (żeby nie powiedzieć: fanatykami) klimatów hiszpańskich. Od dawien dawna czekaliśmy więc na pojawienie się w Łodzi miejsca, które zasługiwałoby na miano prawdziwego baru tapas... Co prawda tapasy można przekąsić również w lubianej i rekomendowanej przez nas restauracji El Toro (nasza recenzja), ale to ciągle "tylko" restauracja i na dodatek z dala od "imprezowego" serca naszego miasta, jakim jest ul. Piotrkowska.

I oto doczekaliśmy się powstania Tapas y Vino. Małego lokalu skąpanego w świetle kolorowych butelko-lampek. Jeśli jesteście ciekawi jak "hispanofile" oceniają to miejsce, co (jeśli w ogóle) by w nim zmienili i komu je polecili - gorąco zachęcamy Was do lektury poniższej recenzji.

26 kwietnia 2013

Zbożowa - na zdrowie?


Słowem wstępu

Nowe bistro Zbożowa wpisuje się w trendy związane ze zdrowym trybem życia. W Zbożowej można więc zjeść dietetyczne dania (głównie wegetariańskie) popijając tytułową kawą zbożową, bądź innym, pozbawionym konserwantów napojem. Na dodatek ze Zbożowej można przejść prosto do poradni dietetycznej, zaś twórcy tego lokalu deklarują, że ma być to miejsce, w którym odbywać się będą różnego rodzaju spotkania i warsztaty mające nauczyć łodzian jak odmienić swoje życie, aby było nieco zdrowsze.

Co my na to? Czy daliśmy się przekonać do tej ekologicznej, wegetariańskiej alternatywy dla wszechobecnego "fast-food'u"? Komu możemy polecić to miejsce i czy będziemy tam wracać? O tym i nie tylko dowiecie się z poniższej recenzji. Zapraszamy do lektury!

18 kwietnia 2013

[Łódź Aktywna] Bo kawa niejedno ma imię


W miniony weekend we Fresco Cafe (nasza recenzja) miało miejsce wydarzenie stanowiące prawdziwą gratkę dla kawoszy. Pierwszy łódzki cup tasting miał przybliżyć łodzianom smak i aromat czarnej kawy parzonej metodą przelewową. Ten sposób przygotowywania czarnego napoju zjednuje sobie w naszym kraju coraz więcej miłośników. W innych polskich miastach kawa parzona metodą przelewową weszła już na stałe do menu niektórych kawiarni i restauracji. W Łodzi jednak do niedawna niewiele osób o niej słyszało. Fresco Cafe postanowiło jednak to zmienić i pokazać łodzianom, że kawa niejedno ma imię...

7 kwietnia 2013

Flodin Tapas - nie samym pomysłem żyje lokal



Aktualizacja - październik 2013
Uwaga! Z przyczyn administracyjnych Flodin Tapas został zamknięty.

Aktualnie na jego miejscu działa The Bear Bar

Słowem wstępu

Flodin Tapas to miejsce z ogromnym potencjałem. Jego twórcy mają bowiem to, czego wielu lokalom łódzkim i nie tylko brakuje. Chodzi oczywiście o świetny i oryginalny pomysł. W przypadku Flodin polega on na połączeniu hiszpańskiej tradycji "tapas" ze smakami prosto ze Szwecji.

Czy ten koncept ma szansę "wypalić" w łódzkich warunkach? Co nam się spodobało we Flodin Tapas, a co w naszej opinii wymaga dopracowania? Zapraszamy Was do lektury recenzji tego niedawno otwartego lokalu, który zajął miejsce po dość dobrze kojarzonej przez łodzian Restauracji Złotej.

28 marca 2013

Amarant - kulinarna terra incognita?



Aktualizacja - lipiec 2013
Niestety poniższa recenzja jest już nieaktualna, ponieważ restauracja Amarant z dniem 17.07.2013 zakończyła swoją działalność...

Słowem wstępu

Ciekawi jesteśmy jak wielu z czytelników Łodzi od Kuchni kojarzy restaurację Amarant? My trafiliśmy tam niedawno i zdumiało nas, że wcześniej nikt z naszych znajomych nie polecił nam tego miejsca. W końcu lokal ten działa już od 2011 roku i ma naprawdę świetną lokalizację. Dlaczego więc nie cieszy się taką popularnością, jak chociażby restauracja Jak pragnę wina (nasza recenzja) czy Affogato (nasza recenzja)?

W dzisiejszej recenzji zajmiemy się odkrywaniem tajemnic tej "białej plamy" (chociaż może należałoby napisać - "amarantowej", biorąc pod uwagę nazwę i kolorystykę lokalu) na łódzkiej mapie gastronomicznej.

Zachęcamy Was do zapoznania się z naszą opinią na temat Amarantu, a także podzielenia się z nami oraz czytelnikami Łodzi od Kuchni Waszym spostrzeżeniami na temat tej restauracji.


24 marca 2013

[Rozmowy Kuchenne] MEG MU

MEG MU Łódź od Kuchni

Kulinarna mapa naszego miasta nieustannie się rozrasta. Łodzianie mają okazję podbijać coraz to nowe lądy wypełnione nieznanymi im wcześniej smakami i aromatami. Oprócz bogatej oferty kuchni europejskiej i azjatyckiej, w Łodzi można zasmakować także oryginalnych potraw i napojów afrykańskich.

Jeśli macie ochotę na podróż w głąb Czarnego Lądu, zachęcamy Was do przeczytania wywiadu z Magdą i jej pochodzącym z Konga - mężem Rene, którzy od niedawna wspólnie prowadzą w strefie OFF Piotrkowska lokal o tajemniczej nazwie MEG MU (nasza recenzja).

Dzisiejsi bohaterowie "Rozmów Kuchennych" zdradzą Wam między innymi: skąd wywodzi się nazwa MEG MU, kto jest odpowiedzialny za projekt i wykonanie wnętrza ich lokalu oraz jakimi eksperymentami kulinarnymi planują zaskoczyć swoich klientów w najbliższym czasie.

Miłej lektury!

17 marca 2013

Suzette - o naleśniku raz jeszcze


Aktualizacja
Niestety naleśnikowa formuła nie sprawdziła się w Manufakturze i restauracja Suzette w kwietniu 2014 roku zamknęła swe podwoje... Jaki lokal zajmie jej miejsce? Czy problemem okazała się przeciętna kuchnia czy lokalizacja? A może chodziło o względy administracyjne i bezwzględną konkurencję? Jeśli macie zdanie na ten temat oczywiście zachęcamy do komentowania.

W grudniu 2014 roku miejsce po Suzette zajął lokal sieciówki Rajskie Jadło i działa tam do tej pory. Czy rzeczywiście potrawy z bemarów są lepsze od francuskich crepes? Pozostawiamy o Waszej ocenie.

 

Słowem wstępu

Czy "temat naleśnika" w Łodzi został już wyczerpany? Czy może łodzianie są w dalszym ciągu głodni naleśników? Czy istniejąca od niedawna w Manufakturze naleśnikarnia Suzette ma szansę dorównać popularnością niedoścignionemu Manekinowi i depczącej mu po piętach Pozytyvce (nasza recenzja)? I wreszcie, czy naleśniki w wersji serwowanej w Suzette wyróżniają się czymś szczególnym?

Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na powyższe pytania oraz naszą opinię na temat naleśnikarni Suzette, zachęcamy do lektury poniższej recenzji.


10 marca 2013

Street Art Deluxe - pozwól sobie na odrobinę luksusu



Aktualizacja
Niestety poniższa recenzja jest już nieaktualna, bowiem z końcem listopada 2013 roku restauracja Street Art Deluxe zakończyła swoją działalność.

W miejscu Street Art Deluxe aktualnie działa chińska restauracja Meimei. Jako że nie jesteśmy miłośnikami tego rodzaju kuchni póki co nie planujemy recenzować tego miejsa, ale kto wie, kto wie...

Słowem wstępu

Jakiś czas temu do naszego miasta zawitała moda na kuchnię molekularną. Przypomnijmy: jest to rodzaj kuchni, który bazuje na wykorzystywaniu naukowej wiedzy na temat gotowania. Celem tej kuchni jest otrzymanie czystych smaków nietypowymi sposobami.

Jednym z lokali specjalizujących się w tym typie kuchni jest usytuowana w Manufakturze restauracja Street Art Deluxe. Wizyta w tym lokalu była dla nas pierwszym spotkaniem z kuchnią molekularną. Czy było to udane spotkanie i czy mamy w planach następne, dowiecie się czytając poniższą recenzję. Przyjemnej lektury!

3 marca 2013

THE DORSZ - brytyjski akcent na łódzkiej ulicy


Aktualizacja - listopad 2013
Uwaga! Na początku listopada 2013 The Dorsz British FIsh & Chips  poinformował, że z powodu przeprowadzki lokal jest zamknięty do odwołania.

Aktualizacja - styczeń 2014
Niestety, okazało się, że właściciele postanowili przeprowadzić się poza Łódź... No cóż, wszystkich łodzian bywających w Krakowie zachęcamy do odwiedzenia The Dorsz przy ul. Św. Anny, a właścicielom życzymy w Małopolsce grona równie wiernych fanów, jak ci łódzcy.

Słowem wstępu

Na pewno większości z Was zwrot "fast food" niezmiennie kojarzy się z amerykańskimi sieciówkami pokroju KFC czy McDonald's. Tego typu kuchnia z jednej strony ma całą rzeszę przeciwników, ale z drugiej (spójrzmy prawdzie w oczy) znacznie więcej miłośników. Nietrudno znaleźć dowód potwierdzający tę tezę - wspomniane lokale nigdy nie świecą pustkami. Zawsze znajdzie się bowiem ktoś, komu zależy na szybkim zaspokojeniu głodu i nie ma ani czasu, ani ochoty na długie czekanie na "zdrowy" posiłek w restauracji.

Osobom lubiącym, od czasu do czasu, najeść się do syta w fast foodzie na pewno przypadnie do gustu The Dorsz British Fish & Chips. Lokal założony i prowadzony przez Brytyjczyka mieszkającego w Łodzi dopiero co obchodził swoje pierwsze urodziny.

Zapraszamy Was do zapoznania się z recenzją, jak dotąd, jedynego miejsca w Łodzi specjalizującego się w kuchni angielskiej. Tradycyjnie zachęcamy Was również do wyrażania swojej opinii na temat recenzowanego przez nas lokalu. Przyjemnej lektury!

24 lutego 2013

Ciągoty i Tęsknoty - czy jest do czego tęsknić?


Słowem wstępu

Wizyta w VINDZIE (nasza recenzja), która wywarła na nas tak dobre wrażenie, zachęciła nas do poszukiwania wyjątkowych miejsc kulinarnych poza centrum naszego miasta. I tak oto trafiliśmy do restauracji Ciągoty i Tęsknoty.

Jest to lokal położony na Dołach, w pobliżu Akademii Sztuk Pięknych. Wizyta tam była więc dla nas, mieszkających w zupełnie innej części Łodzi, swego rodzaju wycieczką. Czy warto było odbyć tę "podróż" na Północ? Czym Ciągoty i Tęsknoty zaskoczyły nas in plus, a czym in minus?

Zachęcamy Was do zapoznania się z naszą opinią na temat tej restauracji. Przyjemnej lektury!


21 lutego 2013

[Rozmowy Kuchenne] Pomodoro

Pomodoro Łódź od Kuchni pizza

Łódź od Kuchni to nie tylko recenzje łódzkich lokali i relacje z kulinarnych wydarzeń ("Łódź Aktywna"). Miło nam obwieścić, że dzisiejszy wpis oficjalnie rozpoczyna nowy cykl, który postanowiliśmy nazwać: "Rozmowy Kuchenne". Będą to wywiady z osobami prowadzącymi lokale, których recenzja pojawiła się już na naszej stronie.

Mamy nadzieję, że nasze rozmowy nie tylko przypadną Wam do gustu, ale dzięki nim będziecie mieć również szansę poznać dane miejsca "od tej drugiej strony". Spojrzeć na nie z perspektywy osób, które je stworzyły, prowadzą i rozwijają. Wysłuchać ich pomysłów, planów oraz wyjaśnień.

Nie przedłużając - serdecznie zapraszamy do lektury wywiadu z Pomodoro!

17 lutego 2013

Zaraz Wracam - tartowy zawrót głowy

Uwaga! Aktualizacja

Z dniem 30 czerwca 2014 roku bistro Zaraz Wracam niestety zakończyło swoją działalność. Lokal, który zajął jego miejsce - bistro Już Wróciłem mimo nazwy, pomysłu, logo i lokalizacji sugerującej co innego, był całkowicie innym lokalem z nowymi właścicielami i załogą. Jakość serwowanych przez następcę Zaraz Wracam okazała się nie był wystarczająca by powtórzyć sukces poprzednika. Od początku maja 2015 roku pod adresem Piotrkowska 101 działa więc inny lokal - Spektakl. Ciekawi jesteśmy czy nowa formuła sprawdzi się w tym miejscu.

Słowem wstępu

Zaraz Wracam Bistro funkcjonuje na kulinarnej mapie Łodzi już od ponad dwóch lat. Zostało założone przez grupę przyjaciół, którzy swoim lokalu piszą tak:
"Nasze bistro powstało z zamiłowania do pysznego jedzenia. Naszą filozofią jest tworzenie dobrej, uczciwej i niedrogiej kuchni, którą cechuje bezpretensjonalny sposób podawania, choć nie pozbawiony odrobiny elegancji. Naszym atutem jest również szybkość wydawania posiłków. Ograniczona ilość czasu wolnego podczas godzin pracy, zajęć i spotkań nie musi oznaczać rezygnacji ze spożycia wartościowego jedzenia" (źródło)
Czy powyższe słowa to prawda i czy warto wybrać się do Zaraz Wracam? Co smakuje nam tam najbardziej? Czym Zaraz Wracam chwyciło nas za serce i dlaczego mamy na jego temat dobre zdanie?

Zachęcamy do lektury poniższej recenzji, w której znajdziecie odpowiedzi na wyżej postawione pytania.


10 lutego 2013

[Łódź Aktywna] Smakowity wernisaż


Czy jedzenie obdarte z zapachu, smaku i "trzeciego wymiaru" nadal pozostaje czymś godnym uwagi? Czy można najeść się samymi oczami? Okazuje się, że tak! Możecie się o tym przekonać udając się do niedawno przez nas recenzowanego Foto Cafe 102, w którym od 7. do 20. lutego w ramach wystawy ..:eat me:.. można podziwiać niesamowicie apetyczne zdjęcia autorstwa p. Agnieszki Krach (Na krachym spodzie).

7 lutego 2013

VINDA - czy rzeczywiście zabiera do nieba?


Słowem wstępu

Nie da się ukryć, że serce kulinarnej Łodzi bije w jej centrum. Ulica Piotrkowska i jej okolice oraz Manufaktura - to głównie tam powstają nowe lokale. I choć jest to naturalna konsekwencja praw rządzących rynkiem (lokalizacja to dużo więcej niż połowa sukcesu) to jednak niezmiennie błąka mi się po głowie pytanie: czy i kiedy zaczną pojawiać się w Łodzi kawiarnie i restauracje poza centrum - na łódzkich osiedlach? Ale takie z prawdziwego zdarzenia, bo nie mówię tutaj oczywiście o sieciowych pizzeriach, nieestetycznych "kebabach" i innych miejscach o wątpliwym standardzie gastronomicznym. Mam na myśli miejsca stworzone z pomysłem, do których chce się wracać.

Czy ta wizja kiedyś się spełni? Mam taką nadzieję. Kiedy? Nie wiem. Ale wiem, że stosunkowo niedawno (w październiku 2012), poza poza ścisłym centrum Łodzi, bo na ulicy Zgierskiej 69, pojawił się godny uwagi lokal o nazwie VINDA.

VINDA to dwa interesujące połączenia: kawiarni z lunch barem oraz loftowego wnętrza z modernistycznym elementami. 

Czy są to są udane połączenia oraz czy istnieje kulinarne życie poza centrum - o tym i nie tylko dowiecie się z poniższej recenzji. Zapraszamy do lektury!


1 lutego 2013

Foto Cafe 102 - obowiązkowy punkt wycieczki po Łodzi


Słowem wstępu

Foto Cafe 102 to bez wątpienia jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na mapie łódzkich lokali. Od samego początku, a istnieje już od 8 lat (sic!), cieszy się niesłabnącą popularnością przez co zasłużyło sobie na metkę miejsca niemalże kultowego. Lokalu, którego po prostu nie wypada nie znać.

W obecnie obowiązującej nomenklaturze można by Foto Cafe 102 określić mianem klubokawiarni, chociaż w czasie, kiedy powstawało, podobne określenie nie było jeszcze w obiegu (przynajmniej łódzkim).

Dzisiejsza recenzja dedykowana jest raczej osobom spoza Łodzi, które szukają pomysłu na spędzenie wieczoru w jakimś wyjątkowym miejscu, przesiąkniętym łódzkim klimatem. Większość łodzian bowiem  doskonale orientuje się, co to jest Foto Cafe 102 - i albo z jakichś względów nie wpisują się w jego klimat i raczej nieprędko znów tam zawitają, albo - tak jak my - darzą to miejsce sentymentem i chętnie, od czasu do czasu, do niego wracają.

Zapraszamy Was do zapoznania się z naszą opinią na temat tego miejsca, a także do dyskusji na temat Foto Cafe 102 w komentarzach. Na pewno macie jakieś spostrzeżenia, które mogły nam umknąć podczas pisania tej recenzji.

27 stycznia 2013

Pizzeria Pomodoro - buon appetito!


Słowem wstępu

Bardzo długo czekaliśmy na pojawienie się w Łodzi prawdziwej włoskiej pizzerii. Co prawda, typową dla Italii pizzę na cienkim cieście można zjeść już w kilku innych łódzkich lokalach (np. Buddha Pubie, Tari Bari Bistro, czy Bella Napoli), jednak ciągle czuliśmy w tym temacie pewien niedosyt. Dlatego bardzo ucieszyliśmy się na wieść o otwarciu Pomodoro - pizzeri założonej i prowadzonej przez polsko-włoskie małżeństwo. 

Udając się do tej stosunkowo nowej pizzerii, usytuowanej w niezbyt lubianej przez nas części Łodzi (na ulicy Rewolucji 1905 r.), byliśmy pełni nadziei, że w końcu znajdziemy w naszym mieście prawdziwą włoską kulinarną enklawę.

Czy Pomodoro sprostało naszym wymaganiom? Jaką jest nasza opinia na temat tego lokalu? Tego i nie tylko dowiecie się z poniższej recenzji. Zapraszamy do lektury oraz do komentowania (jeśli chcielibyście coś dodać lub z czymś się nie zgadzacie).

18 stycznia 2013

Delicatessen - inny wymiar "obiadów domowych"?




Aktualizacja - sierpień 2013
Niestety Delicatessen Bistro & Restaurant z dniem 1.08.2013 zakończyło swoją działalność - co skutkuje tym, że poniższa recenzja traci ważność...

Słowem wstępu

Po zeszłotygodniowym tekście poświęconym Tari Bari Bistro, przyszedł czas na przyjrzenie się kolejnemu łódzkiemu bistro. Dziś zajmiemy się lokalem znajdującym się na ulicy Gdańskiej - Delicatessen Bistro & Restaurant. Byliście już tam? Słyszeliście o nim? Mówi Wam coś ta nazwa? A może skojarzyła się Wam z francuską czarną komedią "Delicatessen", w której główny bohater z powodu głodu (sic!) morduje mieszkańców swojej kamienicy? ;-)

Na swojej stronie internetowej właściciele reklamują się słowami:
"Delicatessen Bistro & Restaurant to nowe miejsce na kulinarnej mapie Łodzi. Restauracja, szybkie bistro, przyjemna kawiarnia i nastrojowa herbaciarnia - to my."
Czy rzeczywiście połączenie restauracji, bistro, kawiarni i herbaciarni, długa i niezbyt wyrazista nazwa oraz trochę niefortunna lokalizacja (z cyklu: "niby w centrum, a jednak nie do końca"), mogą być receptą na sukces?

Jeśli jeszcze nie byliście w Delicatessen, a chcielibyście dowiedzieć się co nieco na temat tego lokalu - zapraszamy do lektury recenzji! Mamy nadzieję, że pomoże ona niezdecydowanym czytelnikom odpowiedzieć na trapiące ich pytanie: iść czy nie iść?


12 stycznia 2013

Tari Bari - less is more?


Słowem wstępu

Nie da się ukryć, że miniony rok 2012 przyniósł wiele zmian na kulinarnej mapie Łodzi. Na szczęście większość z nich była in plus, a nowo powstałe lokale udowodniły niedowiarkom, że w naszym mieście jest miejsce nie tylko na kolejne "kebabownie" i fast foody, ale również na lokale nietuzinkowe, tworzone z pasją i ściśle ukierunkowane na konkretny typ klienta.

Wydaje się, że miejscem, w którym działo się najwięcej jest OFF Piotrkowska (teren dawnej Fabryki Ramischa - Piotrkowska 138/140). To właśnie tam powstała wyjątkowa Mebloteka YellowMeg Mu - knajpa z kuchnią afrykańską czy klubokawiania Spaleni Słońcem. Na mapie OFF Piotrkowskiej zagościł w ubiegłym roku jeszcze jeden lokal, którego nie wymieniliśmy, a w którym byliśmy już kilkukrotnie i chcielibyśmy się podzielić z Wami naszą opinią na jego temat...

Jak już zapewne się domyśliliście, chodzi oczywiście o Tari Bari Bistro. Jest to miejsce stworzone przez trójkę przyjaciół - Włocha oraz dwie Polki. Na facebookowej stronie Tari Bari piszą o sobie tak:
"Tari Bari Bistro to ludzie, jedzenie i miejsce. Założyliśmy bistro, bo na jedzeniu, wspólnych rozmowach przy stole, spędzaniu czasu z przyjaciółmi znamy się naprawdę dobrze."
Czy powyższa deklaracja znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości i jaka jest nasza opinia o tym miejscu? - odpowiedzi na te oraz na inne pytania znajdziecie w poniższej recenzji. Zapraszamy do lektury!

4 stycznia 2013

Affogato - znacznie więcej niż tylko kawa


Aktualizacja
Uwaga! Poniższa recenzja - szczególnie fragmenty dotyczące wystroju oraz pierwszego wrażenia - jest już niestety nieaktualna, ponieważ wnętrze Affogato przeszło prawdziwą rewolucję (zobacz fotogalerię).

Słowem wstępu

Po wizycie w tym lokalu nazwa "affogato" przestanie się Wam kojarzyć wyłącznie z wariacją na temat kawy (espresso + kulka lodów), a zacznie być synonimem miejsca, do którego chce się wracać: na śniadanie, obiad, kolację i nie tylko.

Affogato - Coffee & Restaurant - mieszczący się w samym sercu Łodzi - w jednej z bram ul. Piotrkowskiej, kusi wygodnymi kanapami, nastrojowym światłem, przyjemną muzyką i feerią smaków, które zadowolą nawet najbardziej wybrednych smakoszy.

Zapraszamy do zapoznania się z naszą opinią zarówno czytelników, którzy jeszcze w Affogato nie gościli, jak i stałych bywalców. Może ta druga grupa będzie miała ochotę podzielić się z nami swoimi wrażeniami?