Mebloteka Yellow - czyli dla każdego coś innego

Słowem wstępu

Mebloteka Yellow to miejsce, które ciężko zdefiniować, opisać jednym słowem. Jest to bowiem wyjątkowe połączenie klubokawiarni i lunch baru ze sklepem/pracownią. To, co nie ulega wątpliwości, to fakt, że Mebloteka z każdym dniem zyskuje nowych klientów, którzy chętnie do niej wracają, przyprowadzając tam swoich znajomych. Niepowtarzalny klimat wnętrza, w którym panuje swego rodzaju artystyczny nieład, sprzyja niezobowiązującym spotkaniom i sprawia, że goście czują się w Meblotece swobodnie i chcą zostać w tym miejscu dłużej niż tylko na przysłowiowej "kawce".

Łodzian, którzy jeszcze nie mieli okazji odwiedzić Mebloteki Yellow, zachęcamy do zapoznania się z naszą opinią na temat tego miejsca. Idziemy o zakład, że po przeczytaniu naszej recenzji szybko dołączą do grona fanów tego lokalu. Zapraszamy do lektury!

Gdzie i kiedy?

Pokaż na większej mapie

Adres: ul. Piotrkowska 138/140 (OFF Piotrkowska)

Strona www: http://meblotekayellow.pl/

Telefon: 504 344 032

Godziny otwarcia:

Pon. - Sob.	11:00 - 22:00
Niedziela	13:00 - 28:00

Pierwsze wrażenie

Do Mebloteki Yellow trafiłam przypadkiem, przy okazji Festiwalu Dobrego Smaku (zacna inicjatywa!). O wcześniejsze, przypadkowe trafienie było nieco trudno, gdyż Mebloteka jest trochę schowana w gigantycznej bramie OFF Piotrkowskiej (właściwie bliżej jej do Roosvelta niż Piotrkowskiej, ale mniejsza z tym).

Trafiłam jednak i to była miłość od pierwszego wejrzenia! Już od progu wie się, że miejsce jest wyjątkowe. Że z jednej strony, przyjemnie tam po prostu wstąpić na kawę, ale z drugiej, najlepszym pomysłem jest tam po prostu być, cieszyć się miejscem, promieniami słońca wpadającymi przez gigantyczne, fabryczne okna.

Mebloteka wnętrze

Ściany zdobią obrazy i fotografie (są to wystawy czasowe, więc jeśli macie zamiar Meblotekę odwiedzać w dłuższych przedziałach czasowych, to nie zdziwcie się, jak za każdym razem będzie wyglądała trochę inaczej...). Podłogę zdobią zaś meble (w końcu nazwa Mebloteka zobowiązuje), których większość jest do kupienia. Meble, jak się domyślacie, nie są zwykłymi meblami, które można znaleźć w Ikei czy podobnych sklepach. Każdy mebel jest unikatowy, a zatem stanowi prawdziwą gratkę dla kolekcjonerów i miłośników designu.

Przy tym wszystkim, absolutnie nie można mówić o jakimś nadęciu tej klubokawiarni. Wszystko jest skomponowane na luzie, ze smakiem i pozwoli Wam się poczuć jak w miejscu, które znacie od dawien dawna i to już po kilku minutach od przekroczenia progu tego lokalu.

Obsługa

Wygląda to tak, że wchodzisz, idziesz do baru po lewo, widzisz miłą panią lub pana, oni mówią do Ciebie "cześć, co podać". No i wybierasz. Możesz się ich zapytać, co najbardziej polecają, co najświeższe i co najlepsze. Nie lubicie, gdy się mówi do Was na "Ty"? Ale przecież to nic takiego, to po prostu ma pozwolić Wam poczuć się jak wśród dobrych znajomych... Ja też najpierw nie byłam przekonana, ale przywykłam i nie mam nic przeciwko.

Menu i ceny

Mebloteka Yellow, jak na kawiarnię przystało, oferuje głównie rzeczy do picia i przekąski do nich pasujące. Także, jeśli jesteście nastawieni na pożarcie konia z kopytami, to raczej przyjdźcie tu na deser. Ale, jeśli zadowoli Was kanapka na ciepło, to z ręką na sercu, powiadam Wam, są pyszne! Ja osobiście polecam tą z krewetkami, ale jestem przekonana, że każdy znajdzie coś dla siebie. Oto i one:

Kanapki z:

• z mozzarelą, bazylią i pomidorami
• z indykiem i avokado
• z wędzonym łososiem i kaparami
• z suszonymi pomidorami i serem brie
• z szynka parmeńską i serem pleśniowym
• z szynką parmeńską, rukolą i mozzarelą
• a także - kanapka z buraków brie i rukoli (brzmi ciekawie)

wszystkie w cenie 9 zł, dla łatwego rachunku.

Do picia, osobiście polecam bombillę. Czyli yerba mate z bąbelkami. Coś niesamowitego! Niestety, trochę drogie, bo 9 zł za butelkę, ale dla takiej "nowinki", warto się poświęcić, zwłaszcza w upalny dzień, bo naprawdę gasi pragnienie!

Oferta kaw i herbat przedstawia się raczej tradycyjnie. Jeśli nie musicie, to nie ryzykujcie z kawą mrożoną. Raz wzięłam i byłam niemile zaskoczona, bo była po prostu za słodka (a na dodatek, wcale nie zmrożona, tylko po prostu zimna).

Zdaje się, że codziennie możecie też załapać się na zupę (lub chłodnik), ale to tak z cyklu "menu ruchomego", czyli nigdy nie wiadomo na co się trafi, ale pytajcie obsługi, powiedzą, doradzą... A jeśli wstydzicie się pytać, to patrzcie na wielką tablicę, na której wypisują kredą, co danego dnia jest dostępne :)

Niestety, sezon truskawkowy dobiega końca, więc raczej nie załapiecie się na przepyszny owocowy wek, ale może pojawiła się jakaś wariacja na jego temat? Pytajcie, szukajcie, a nieba w gębie zaznacie.

W Meblotece Yellow nawet solniczka i pieprzniczka są niekonwencjonalne

Minusy

Jak już mam się czegoś czepiać, to może tego, że nie można płacić kartą? (aktualizacja: radość! W Meblotece można już płacić kartą i nie ma żadnych ograniczeń kwotowych). Warto to wiedzieć i mieć w kieszeni to i owo. Jeśli nie macie gotówki, to zawsze można pobiec to bankomatu na Piotrkowskiej, czy Piłsudskiego przy Centralu 2.

Końcowa ocena

Mebloteka Yellow jest miejscem naprawdę wyjątkowym i jestem pewna, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Nie pisałam tu o wszystkich jej atutach, bo nie w tym rzecz, żeby czytelników zawalać tekstem, ale żeby zachęcić Was do tego, żebyście przekonali się na własnej skórze. Warto i jeszcze raz warto!

Mebloteka Yellow otrzymuje od nas ocenę 9/10